Geoblog.pl    zbigniewbalke    Podróże    Indie 2015    Indie 2015
Zwiń mapę
2015
24
sty

Indie 2015

 
Indie
Indie, Mysore
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7114 km
 


20.01.2015 Mysore
Przed wyjazdem powtórzyliśmy wypad na piwo. Okazało się że to tylko ok 2 km, że Kingfisher to tylko 0,65 l [ale za to 8,7% alk,] a okazały Hindus nie był wcale taki okazały. Prawdą jest tylko to że kotleciki z woka były pyszne i że na upały schłodzone piwo jest doskonałe.
Bilety na bus okazały się dobre. Miejsca mieliśmy za kierowcą. Mimo nocy obserwujemy trasę przejazdu. Gdzieś w połowie drogi mamy krótki postój.
Cały dworzec tonie w śmieciach. Kierowca wskazuje nam miejsce pod ścianą jako toaletę, obrzydlistwo. Ok 150 km dalej już w Karnatace następny postój.
Czysta poczekalnia dla kobiet, dla mężczyzn osobna. Busy zaparkowane w równym rzędzie. W miarę czysto. Duża informacja dla turystów o zaletach tego regionu. Indie są różne.
Po wyjechaniu z miasteczka dojeżdżamy do stojącej przed zamkniętym szlabanem kolumną samochodów. Droga wiedzie przez Bandipuri Nationał Park i jest zamknięta w porze nocnej by nie zakłócać życia zwierząt.
2 godziny postoju i o 6 ej rano ruszamy krętą górzysta drogą przez rezerwat. Piećdziesięcio kilometrowy odcinek to serpentyny, zjazdy, podjazdy.
W Mysore zatrzymujemy sie w Sree Ganesh Prasad Lodge. hotel położony jest w centrum miasta ok 1000m od najważniejszego zabytku Mysore Palace. Mamy dwu osobowy pokój z łazienką. Najbardziej spodobało sie nam łóżko piętrowe: na dole szerokie na górze nieco węższe, Dobrego wrażenia nie popsuła niesprawna lodówka. Mimo II piętra okno zakratowane, zabezpieczenie przed hasającymi małpami na sąsiednim wysokim drzewie.
Wokół mamy bary wegetariańskie z pysznym jedzeniem: birani, capati, dosa, thali, roti, parotha. Wszystkie w cenie ok 30 rupii. Pyszna słodka herbata z mlekiem - 10 rupii.
Co prawda Zbyszek wyłamał się i w pobliskiej hotelowej restauracji zjadł połowę małego kurczaka za 140 rupii. Podobno był smaczny. Mamy informację że w następnym mieście gdzie się zatrzymamy - Pondischerry są tanie ryby.
Dużo czasu spędzamy na zwiedzaniu miasta i okolic.
Do dziś ,,zaliczyliśmy"
- Tanjavur bazar Ogromny bazar pod prowizorycznym dachem z mnóstwem warzyw, owoców,
- Catedra Filomeny. Okazały kościół katolicki
- Chamudi Temple Świątynia położona na wzgórzu wys. 1000m, skąd roztacza się widok na miasto
- Zapora Krishna Raja Sagra przy której założono ogrody z fontannami [ok 30 km]
- Pałac Mysore, okazały zespół pałacowy. Cudowne kolorowe wnętrza [wejście 200 rupii]
- Najciekawszym zabytkiem okazała się świątynia Samnathpur Temples w położonym o ok 50 km Bannur. XII i XIII wieczne rzeźby w kamieniu wygrały ranking Advisora na najciekawsze atrakcje Mysore. [wejście 100 rupii]
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się trochę w miasteczku. Można było zobaczyć jak wygląda indyjska prowincja z dala od turystycznych szlaków. Zjedliśmy tu smaczny obiad : byrani, kotlet wegetariański, herbata z mlekiem. Zapłaciliśmy po 25 rupii
Po południu pojechaliśmy jeszcze [na usilne prośby Zbyszka] do Nanjanagoodu zwiedzić Srikanteshwara Temple.[25 km]
Jest to stara świątynia wybudowana z ciosów kamiennych. Wewnątrz niezliczona ilość ozdobnych kamiennych okrągłych kolumn. W czasie naszego pobytu świątynia była pełna modlących się wiernych.
Jutro wyjazd busem sleeperem do Pondischerry.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zbigniewbalke
Zbigniew Balke
zwiedził 32.5% świata (65 państw)
Zasoby: 327 wpisów327 70 komentarzy70 5129 zdjęć5129 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
29.11.2016 - 27.12.2016
 
 
08.03.2016 - 07.05.2016
 
 
21.05.2015 - 04.06.2015