Geoblog.pl    zbigniewbalke    Podróże    Chiny 2012    Chongqing
Zwiń mapę
2012
23
wrz

Chongqing

 
Chiny
Chiny, Chongqing
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11563 km
 
Chongqing
23.09.2012
Opuszczamy dziś Chengdu.
Dworzec kolejowy Chengdu East to dworzec 21 wieku. Duży, przestronny, doskonale zorganizowane kierowanie podróżnymi a przede wszystkim czysty. Przypomina port lotniczy. Mamy zakupione wcześniej bilety do Chongqing na express D 5106 hard seat 98 Y. W wagonie hard seat siedzenia wygodne wcale nie twarde. Przed pasażerem rozkładany stolik. Przed ruszeniem hostessa ubrana w czerwony kostium i toczek na głowie pokłoniła się podróżnym kilka razy życząc im miłej podróży. Wydawało mi się że spogląda na mnie ze rozbawieniem jakby znała kondycję polskiej kolei
Trasę 330 km pociąg ma pokonać w 1 godz 59 min.
Na tablicy świetlnej wyświetla się temp w wagonie i na zewnątrz oraz bieżąca prędkość. Wkrótce po ruszeniu express osiąga 195 km/godz
Większość pasażerów gra w karty.
Z tą punktualnością chińskich kolei to przesada, pociąg wjechał do Chongqing 5 min wcześniej.
Chongqing ma status miasta wydzielonego. Miasto liczy ok. 30 mln a aglomeracja miejska ok. 7 mln ludności.
Niewielu tu turystów. Największą tu atrakcją są rejsy w dół Jangcy do zapory Trzech Przełomów. 3 dniowy rejs to koszt od 400 [3 kl] do 900 [1 kl] sam bilet na prom, plus wiele dopłat.
Są też rejsy nocne po rzece 100 Y. O tej porze odradzam, w ciągu czterech dni pobytu od rana nad rzeką rozpostarta jest mgła.
Z dworca jedziemy busem 141. Miasto rozrzucone jest na wzgórzach. Kręte uliczki, podjazdy i zjazdy. Po ok. 1 godz jazdy docieramy do Yangtze River Hostel. Hostel położony jest na nabrzeżu rzeki, gdzie cumują promy wycieczkowe.
Jest to jak na razie najtańszy hostel 35 Y za łóżko w 6 osobowym dorm, ale zdaje się będzie najlepszym z dotychczas. Widny duży pokój z dużym oknem, wygodne łóżka i AC. Duża przytulna dzienna sala z barem i stołem bilardowym.
Idziemy w miasto. Znowu niestety schody. Żeby dostać się na sąsiednią ulicę trzeba pokonywać zaułki i wąskie kamienne schody pnące się kilkadziesiąt metrów w górę.
Jest to stara część miasta gdzie w wąskich uliczkach są bazary, magazyny, małe sklepy. Próżno szukamy ulubionych pierożków, znajdujemy pyszne pieczone rumiane małe ziemniaki z tłuszczem, szczypiorkiem i jakimiś przyprawami.

24.09.2012
Najtrafniej opisała Chongqing Beata Szczechura , polka mieszkająca tu w 2006 roku: „Choć wielkie, szare i brudne, jak większość chińskich kolosów, Chongqing wyróżnia się wśród nich choćby topografią. Góry i strzelające wzwyż, coraz liczniejsze wieżowce potęgują jego trójwymiarowość. Niezliczone strome i kręte uliczki poprzecinane schodkami usprawiedliwiają prawie całkowity brak rowerów. Mieszkańcy Chongqing żartują sobie, że rowerami jeżdżą tu tylko trzy grupy ludzi: listonosze, kolarze i szaleńcy.:
Ograniczona liczba miejsc dostępnych dla ruchu kołowego jest przyczyną jeszcze jednego fenomenu – Chongqing opanowała armia wszędobylskich tragarzy, zwanych tutaj bang bang. Nazwa pochodzi od chińskich słów oznaczających ramiona i kij. Nietrudno się domyślić, że to on stanowi narzędzie pracy chińskiego tragarza. Przy pomocy bambusowego drąga i kawałka sznurka bang bang pomoże przynieść zakupy – nieważne czy będą to warzywa z targu, czy lodówka. Kto dostarczy towar do sklepu? Kto zorganizuje przeprowadzkę? Bang bang. Wystarczy go zawołać”.

Rano idziemy na bazary. Na poziomie naszej ulicy są duże magazyny gdzie producenci przywożą towary, na położonych wyżej ulicach jest jeden wielki bazar. Bang bang jak dawni kulisi na dwu kołowych wózkach lub na własnym grzbiecie roznoszą towary po detalicznych sklepach. Jest niesamowity tłok i harmider.. Odnajdujemy Carrefoure. Z łakomstwa kupujemy pół pieczonej kaczki, bagietkę i owoce. Kaczka jedzona w hostelu na zimno nie jest już taka smaczna.
Po południu wybieramy się do bardziej eleganckiej dzielnicy za rzekę. Przeprawiamy się kolejką linową [normalny transport publiczny 5 Y]zawieszoną ok. 50 m nad rzeką.
Robimy parę kilometrów idąc do okazałego wieżowca w kolorze złotym - Sheratona
Pomysł ściągnięto z Petronas Tower z Kuala Lumpur – dwie wieże połaczone są w powietrzu łącznikami. Przed złotym wieżowcem stoi zaparkowana limuzyna – jamnik w kolorze złotym [ochyda]
Wracamy po zmroku na ostatnich nogach.

25.09.2012
Od rana pada.
Po południu wspinamy się na bazar – Iwona robi ostatnie zakupy, potem jeszcze wyżej do Careefuore po owoce a w międzyczasie pieczone ziemniaczki.
Następnego dnia robimy wycieczkę na drugi koniec miasta do dzielnicy Shaping.
Jest tam turystyczny jarmark Ciqikou. Są to dwie barwne uliczki w kształcie litery T.
Przy obu uliczkach działa wiele herbaciarni i restauracyjek, sklepików z pamiątkami.
Kupiliśmy tam parę ładnych obrazków.
Był to ostatni dzień pobytu w Chongqing.
Wieczorem jedziemy busem na stację kolejową. Nawet nie sądziłem że to nie koniec zwiedzania miasta.
Na dworcu jesteśmy na 1,5 godz przed odjazdem pociągu. Za cholerę nie mogę znależć na tablicy nr naszego pociągu. Idę do informacji. Pani jest mocno poruszona i stara się coś mi wytłumaczyć. Jest zdziwiona że mówi bardzo wolno i wyrażnie a ja niemota. W końcu udało się wyłapać z kolejki młodzienca który wytłumaczył nam po angielsku że to nie ten dworzec. Drugi na drugim końcu miasta, 45 min jazdy taksówką. No i zobaczyliśmy Chongqing nocą.
Dla mnie Chongqing był najciekawszym miastem do tej pory. Uzupełnił obraz współczesnych Chin.
Przed nami 20 godzinna podróż [hard sleeper] do Guilin.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (52)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zbigniewbalke
Zbigniew Balke
zwiedził 32.5% świata (65 państw)
Zasoby: 327 wpisów327 70 komentarzy70 5129 zdjęć5129 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
29.11.2016 - 27.12.2016
 
 
08.03.2016 - 07.05.2016
 
 
21.05.2015 - 04.06.2015