Geoblog.pl    zbigniewbalke    Podróże    AFRYKA 2004/2005     Na widnokręgu Wyspy Kanaryskie - droga powrotna
Zwiń mapę
2005
13
sty

Na widnokręgu Wyspy Kanaryskie - droga powrotna

 
Hiszpania
Hiszpania, Arrecife
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10981 km
 
9.1.2005

Wszystko co piękne musi się kiedyś skończyć. Odpłynęliśmy z San Pedro z 8 tysiącami ton ziarna kakaowego i 1,5 tys ton orzeszkow palmowych Jest to już droga powrotna – niestety. Planowane porty to: Arhus – rozładunek orzeszków i Tallin – rozładunek kakao. Nikt nie wie czy wysiądziemy po drodze w Szczecinie. Przed nami co najmniej jeszcze tydzień słońca, choć wieje dziś harmattan – wiatr od ląd niosący pył pustynny – i słońce jest jak za mgłą. Atmosfera trochę gęstnieje, ale to chyba normalne – to już 40 dni wspólnego pobytu. Po południu spotkaliśmy ogromne stado delfinów. To samo i w tym samym miejscu co przedtem. Porobiłem trochę zdjęć, ale co na nich będzie – zobaczymy. Leszek z Andrzejem właśnie się mijają: Andrzej z wolna trzeźwieje, Leszek natomiast upija się samotnie – podobno z tęsknoty.

10.01.2005

Szykujemy się do próbnego alarmu. Po sygnale mamy wyjść na pokład ciepło ubrani. Mają być spuszczane szalupy ratunkowe itp. Około godziny 13:00 sygnał: 7 krótkich 1 długi na opuszczenie statku. Ciepło ubrani, w kamizelkach ratunkowych, zbieramy się na pokładzie B przy szalupie nr 1. szalupy zostały spuszczone. Marynarze po sztormtrapie schodzą do nich, pasażerowie zostali oszczędzeni. Silniki spalinowe szalup zaskoczyły od pierwszego razu. Alarm odwołany. Harmattan powoduje, że od opuszczenia San Pedro nie widzimy czystego nieba, a już dziś mijamy Dakar. Zostanie nam jeszcze około czterech ciepłych dni.


11.01.2005

W okolicy Dakaru połączenie telefoniczne z krajem. Słońce, temperatura ok. 28 stopni, wzmaga się wiatr. Marynarze uszczelniają taśmą wodoszczelną pokrywy ładowni. Mam nadzieję, że w drodze powrotnej obejdzie się bez sztormu. Byłem z wizytą na dole u mechaników. Dali mi do spróbowania napój, który szykują na pożegnanie z Afryką (ok. 13.01, godz. 18:00 Kanary). W kociołku piętnastolitrowym sok z wyciśniętych grejpfrutów, pomarańczy i spirytus. Bomba witaminowa. Dolałem butelkę brandy.


13.01.2005

Słońce i 20 stopni. Mijamy Wyspy Kanaryjskie. Wysyłam sms z angielskiej karty. Mam potwierdzenia, że zostały wysłane, ale później coś oddzwania po angielsku – brak pieniędzy na koncie. Muszę się obyć bez telefonu. Robi się klub emerytów – gramy w remibrydża. Andrzej i Leszek nieobecni. Pozostaje jeszcze opalanie się na leżaku. Cały czas katuję się z jedzeniem: obiad + kolacja bez dokładek. Trochę mało ruchu.
W nocy zaczęło kołysać. Turlałem się w poprzek łóżka. Rano kołysanie się wzmogło, zaczął padać deszcz. Temperatura 16 stopni. Jesteśmy na wysokości Rabatu, na akwenie, gdzie wczoraj był sztorm. Wiatru nie ma, ale jest duża posztormowa fala. Kucharz obchodzi dziś 30-lecie pływania na statkach – szykuje się impreza.

16.01.2005

Płyniemy ok. 200km od zachodnich granic Portugalii i Hiszpanii. Ładna pogoda, lekki wiatr i nie wiadomo skąd duża oceaniczna fala. Co jakiś czas statek „wpada” między falę. Wszystkie nie zamocowane meble latają po kabinie. Samopoczucie i apetyt mam dobre. Odbieramy tvn i Polonię. Z tej perspektywy wszystkie przepychanki polityczne w kraju są śmieszne. I takie chyba są w rzeczywistości...

17.01.2005
Zatoka Biskajska, groźna jak zwykle, ale to nie sztorm. Kiepska pogoda na zewnątrz stwarza zły nastrój. Leszek pije, a wtedy jest przykry. Przeglądam filmy wideo. W nocy mijamy Anglię.

18.01.2005
Morze Północne – ruch jak na Piotrkowskiej. Wokół kilkanaście statków, na niebie krzyżujące się samoloty. Spaliśmy dziś godzinę krócej – zmiana czasu na Polski. Jest duża fala, ale krótka. Statek lepiej daje sobie radę niż na Atlantyku. Morze ma kolor zielony, Atlantyk – niebieski do granatowego. Jedenasty dzień na wodzie. Morze Północne. Jest trochę telewizji (obraz ginie w przechyłach statku). Tęsknię za lądem...


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zbigniewbalke
Zbigniew Balke
zwiedził 32.5% świata (65 państw)
Zasoby: 327 wpisów327 70 komentarzy70 5129 zdjęć5129 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
29.11.2016 - 27.12.2016
 
 
08.03.2016 - 07.05.2016
 
 
21.05.2015 - 04.06.2015