Czwartego dnia Jeepem pojechalismy do Sikkim - 4godz jazdy po gorach.
 Sikkim jest ostatnia Himalajska kraina szczescia [Szangri-Las] Na wjazd
 do tej krainy potrzebne jest dodatkowe zezwolenie. Zatrzymalismy sie w
 stolicy regionu Gangtoku.
 Miasto polozone niezwykle malowniczo na zboczu gory. Ulice czyste,
 barwne, na pasazu Marg wiele podswietlonych fontann [cowieczorne miejsce
 naszych spacerow]
 Miejsce niezwykle ale trzeba sie spieszyc zeby to zobaczyc, gdyz jak
 grzyby po deszczu wyrastaja fast foody ktore psuja atmosfere miasta.
 Miejsce niezwykle no i ceny niezwykle piwo 1l -0.8$ Whisky 0.5l -2$.
 Choc za hotel dobrej klasy placimy 11$.
 Miasto rozrzucone na zboczu wymaga wiele energii i wytrwalosci zeby je
 zwiedzic.
 Ostatniego dnia w Gangtoku byla piekna pogoda i zrobilismy
 wycieczke do polozonej na szczycie wzgorza starej Enchey Gompy.Mialo to
 byc tylko 2km i bylo tylko ze 1km po schodach pod gore.Zabudowania Gompy
 to monastyr, internat i uczelnia dla mlodych[od 7 lat] klerykow.Modly
 odprawia sie spiewajac w rytm muzyki[kazdy uczen gra na jakims
 instrumencie, przewazaja bebny.