Geoblog.pl    zbigniewbalke    Podróże    Portugalia 2013    Lizbona
Zwiń mapę
2013
25
wrz

Lizbona

 
Portugal
Portugal, Lisboa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2759 km
 
Bilety na przelot do Portugalii kupiłem w Air France. Była to oferta nie najtańsza, ale oferowała lot z jedną przesiadką [tam w Amsterdamie i z powrotem w Paryżu] z krótkim oczekiwaniem na następny przelot. Ponadto bilety kupiłem w wersji ekonomicznej z podręcznym bagażem, a za bagaż rejestrowy miałem zapłacić na lotnisku. Miła niespodzianka, KLM wykonawca lotu zrezygnował z dopłaty.
Hostel w którym się zatrzymaliśmy ma doskonałą lokalizację 150 m do stacji metra Intendente. Dojazd z lotniska wygodny - metrem pod sam hostel
..
26.10
Idziemy bez większego przygotowania do centrum Lizbony, dzielnicy Baixo.
Dzielnica ta jest odmienna od innych. Położona na równinie na poziomie morza została całkowicie zniszczona w wyniku trzęsienia ziemi w 1755r.
Odbudowano już ją w regularnym układzie ulic z kilkoma dużymi placami.
Są tu pomniki władców, zasłużonych żeglarzy i odkrywców, kolumny upamiętniające ważne wydarzenia w historii kraju.
Dla mnie najciekawszym budynkiem jest budynek stacji kolejowej Rossio.
Położony w centrum placu Rossio, Ma ciekawwą architekturą. Wyróżnia się elegancką fasadą.
Dwa wejścia w kształcie podkowy. Na parterze kawiarnia i ruchome schody prowadzące na wyższą kondygnację. A na górze kasy biletowe i perony kolei do Sintry. Stąd pociągi tunelem odjeżdżają poza miasto.
Głodni i zmęczeni wracamy do hostelu. Żeby nie wracać tą samą drogą odbijamy ok. 200 m na wschód i chcemy iść ulicą równoległa. Proste.
Ulica ta niestety prowadzi nas w plątaninę wąskich uliczek. Mocno pod górę, bądż po kamiennych schodach. Wąskie przestrzenie między domami, małe placyki z rozstawionymi kawiarnianymi stolikami. Gdzieniegdzie sączy się tęskna muzyka fado.
Zaczynamy się denerwować, tracimy orientację.
Okazało się że trafiliśmy do Alfamy, najpiękniejszej dzielnicy Lizbony.
Z przewodnika : "jeśli nie zgubisz się w Alfamie, nie poznasz jej"
Wracaliśmy tu jeszcze dwukrotnie.
Jak wspomniałem centrum Lizbony Baixa leży na równinie.. Od wschodu wznoszą się wysokie wzgórza na których leżą Alfama i Graca. Na wzgórzach od zaachodu leży Chiado i Alto Bairo. Żeby dostać się na wyżej położone dzielnice kursują ponad stuletnie Elewadores – żółte wagoniki kolejki szynowo linowej. Na Graca i Alfamę kursują też żółte wagoniki starego tramwaju Nr 28 i 12. Jest to transport publiczny, ale przede wszystkim dla turystów
Można też dostać się szerokimi ulicami ale na okrągło..
Szczególnie jazda tramwajem to wielka atrakcja. Kiedy jedzie wąską uliczką, piesi muszą chować się w zaułkach czy bramach.. Któregoś dnia kupiliśmy bilet jedniodniowy żeby sobie pojeżdzić. Dobry sposób dla leniwych na zwiedzenie starej Lizbony.
Słowo harcerza, my zwiedzaliśmy w większości pieszo.
Mając bilet jednodniowy pojechaliśmy tramwajem lini 15 [już nowoczenej] do podmiejskiej dzielnicy Lizbony .Belem
Stąd ruszali odkrywcy, stąd ruszał w swój rejs Vasco da Gama
Od wieków znajduje się tu letnia rezydencja królów Portugalii z pięknym tropikalnym ogrodem. Jednak najpiękniejszym zabytkiem jest klasztor Mosteiro do Jeronimos, zbudowany jako wyraz wdzięczności za udaną wyprawę Vasco da Gamy do Indii. Tu też sprowadzono i pochowano szczątki tego podróżnika
Z moich podróży wiem że zmarł w 1524 r w Indiach i został pochowany w kościele św Franciszka w Fort Cochin [Mój Geoblog Azja 2010/2011]
..
30.09
Jedziemy koleją ze wspomnianego dworca Rossio do Sintry[40 min]
Sintra – miasto ogród położona jest w wąwozach i otoczona górami
Od ponad 1000 lat jest miejscem wypoczynku władców Lizbony i innych bogatych ludzi którzy przez wieki budowali tu swoje rezydencje.
Zwiedziliśmy pałac Qinta de Regaleira którego wybudowanie zlecił brazylijski bogacz który wzbogacił się na handlu kawą. Obiekt objęty patronatem UNESCO
Wnętrze nieciekawe, ale budynek wzniesiony w stylu mauretańskim zadziwia. Piękny też jest wielki ogród z wodospadami, fontannami, sztucznymi grotami.
Jeden dzień przeznaczamy na zwiedzenie Chiado i Alto Bairo. Byliśmy tam w dzień, ale podobno dzielnice te ożywają dopiero nocą.
Lizbona i jej okolice posiadają mnóstwo zabytków. Na wszystko brakło by czasu i funduszy. Wybieramy selektywnie wg przewodnika i rad sąsiadów z hostelu.
Alfama nie odwzajemniła mojej fascynacji. Podczas drugiego pobytu kieszonkowiec [plecakowiec ?] wyciągnął z plecaka portfel wyczyścił go z moich zaskórniaków PLN i EUR i z powrotem wraz z dokumentami włożył do plecaka. Za głupotę zrobiłem sobie zakaz zakupów pamiątek, degustacji portugalskiego piwa i lokalnych przysmaków. A było to na "Targu kieszonkowców" niedaleko kościoła de Santa Luzzia
Żeby nie było za cukierkowato to pogoda w Lizbonie nie dopisała.. Słońce sporadycznie, ciepło 26 – 23 C, ale w powietrzu wisiał ciągle deszcz
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (86)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
bogmar
bogmar - 2013-10-29 11:40
My właśnie wróciliśmy z Portugalii. Był to dodatek do urlopu jaki spędziliśmy na Krecie.
Mięliśmy tylko 7 dni aby choć trochę poznać Lizbonę, Porto i Fatimę.
Pozdro.........
 
 
zbigniewbalke
Zbigniew Balke
zwiedził 32.5% świata (65 państw)
Zasoby: 327 wpisów327 70 komentarzy70 5129 zdjęć5129 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
29.11.2016 - 27.12.2016
 
 
08.03.2016 - 07.05.2016
 
 
21.05.2015 - 04.06.2015