17.02. niedziela 2-dniowa wycieczka nad Canion Colca. Nocleg w Chivay, znowu leje. Przewodnik biega na boso i rozdziela noclegi. Śpimy w pokoju nad restauracją. Wieczorem folklor-party. Po imprezie nie możemy trafić do hotelu [z powodu ciemności a nie alkocholu].
18.02. poniedziałek Pobudka o 5.20, śniadanie i wyjazd. Po drodze tańczące dziewczynki w Yanque w strojach ludowych. Jedziemy wzdłuż kanionu i o 9.00 jesteśmy przy Cruz Del Condor. Mamy szczęście , widzimy szybujące kondory. Kanion robi wrażenie. Wracamy o 12.00 ale po drodze łapiemy gumę i to w dwóch kołach. Wracamy do Chivay na obiad. W Arequipa jesteśmy o 18.00 i szybko na terminal. Tu niespodzianka w poniedziałki Busy firmy Flores nie jeżdżą do Cuzco. Kupujemy kolejne bilety. Zatrułam się brzoskwinią i strasznie się męczę. Ratuję się rumem .