7.03
Paryż
Lądujemy na lotnisku Beauvais o 21.30. Do Paryża jedziemy busem. Zatrzymać się mamy u Patricka i Jeana Pierra członków Hospitality Club, dwóch panów po 40-stce mieszkających razem. Mieszkają na obrzeżach Patyża. Umówiliśmy się po północy – byli na jakiejś imprezie. Docieramy już po północy a w domu nikogo nie ma. Trochę niepokoimy się, ale po godzinie gospodarze zjawiają się. Spędziliśmy u nich niezapomniane 4 dni. Jadaliśmy śniadania serwowane przez nich, natomiast obiadokolacje po 20-ej wydawaliśmy wspólnie.
Omawialiśmy przy winie gdzie powinniśmy pójść następnego dnia , byli naszymi przewodnikami.
I tak wg ich rad zwiedzamy:
- Dzielnice Montmart skupiającą nocne lokale, teatry, kabarety.
Bazylikę Sacre Couer, plac Teatralny na którym malują i wystawiają swoje obrazy malarze
z całego świata. Spacerujemy po Bulwarze de Clichy, placu Pigule oglądając Moule Rouge,
kawiarnię Chat Noire.
- Nastepnego dnia idziemy szeroką Champs Elysse od Łuku Triumfalnego do Placu Zgody,
- Wypoczywamy w skąpanym w słońcu Ogrodzie Tuileries. Oglądamy imponujące
zabudowania Luwru - na zwiedzenie Muzeum zbyt mało czasu.
- Idziemy pod wieżę Eiffela, zwiedzamy Pola Marsowe, Szkołe Wojskwą , Plac Inwalidów.
- Następny dzień przeznaczamy na Katedrę Notre Dam, dzielnice Łacińską, ogród
Luksemburski, Sorbonę, Panteon.
- Ostatniego dnia od rana padał deszcz, więc za radą naszych gospodarzy poszliśmy do
- Muzeum d”Orsay. Spędziliśmy tam ponad 7 godzin oglądając największe zbiory malarstwa impresjonistów. Sam budynek muzeum adoptowany ze starego dworca kolejowego robi duże wrażenie.