Na pożegnanie Tajlandii zrobiłem sobie 3 dniową wycieczkę na wyspę Koh Chang. 8 godz. jazdy busem + prom. Skorzystałem z oferty biura podróży w moim hotelu, bo podróż w obie strony to 11 USD.Na miejscu przykleiłem się do młodych Australijczyków – oszczędnych bo długo targowali się o cenę busa na przystani. Wylądowałem z nimi w Magic Garden gdzie wynajęcie bungalowu kosztowało 15 USD. doba. Miejsce rzeczywiście jak z bajki. Bungalow położony wśród zieleni, w środku czysto, ciepła woda, nad łożem rozpostarta moskitiera. Do Grand Laguny 50m, gdzie woda czysta w kolorze sky-blu...
Wieczorem poznany Australijczyk siedział na schodach przed domkiem i pociągał piwo. Poradził mi że obok 100m w markecie jest tanie i dobre piwo. Przyniosłem dwa i poczęstowałem go. Siedzieliśmy do późna w nocy popijając z butelki. Tylko po co chodził po następne...