Pakujemy sie do Doblo i bezpowrotnie zegnamy sie z Słonecznym Brzegiem, z czterogwiadkowym hotelem Diamond.
Nadal jest dla mnie tajemnicą że za dzienny pobyt w tym luxusowym hotelu z pieknym basenem, z doskonałym smacznym jedzeniem i darmowymi trunkami płaciliśmy 50PLN od osoby.
Przejazd przez Bułgarię przez dawne kurorty [Albena, Balczik] nadmorska autostrada nie przyniosło oczekiwanych wrazeń. Sama droga tak - wijaca sie nad brzegiem morza na skraju gór. Miasta nie sprostały dawnym już o nich marzeniom. Rumunie przelecieliśmy w pare godzin ztrzymujac się na odpoczynek w Constancie