Do Popayan długa i męcząca podróż.
Z Quito na granicę do Tulkan 6 godzin nocnym busem. Z Tulcan na granicę taxi [10 USD]. Przejście z Ekwadoru do Columbii zajęło ok 0,5 godziny. Z granicy do Ipiales taxi 3000 Peso. Z Ipiales wsiedliśmy do minibusa i po 8 godzinach jazdy [30000 Peso] przez góry znaleźliśmy się w Popayan.
Zatrzymujemy się w tanim niezwykle czystym hotelu Alkadia Colonial, jednym z najlepszych w jakim nocowaliśmy dotąd.
Popayan to wg przewodników drugie po Cartagenie najpiękniejsze miasto w Columbii.
Popayan okazało się uroczym miastem. Cała starówka zbudowana jest z niskich pomalowanych na biało budynków. Zabudowa jest regularna, wzdłuż ciągną sie aleje [carrera] i w poprzek ulice [cale]. Choć ponumerowane łatwo się zgubić.
Budynki starych kościołów czy gmachów publicznych wpasowane są w biały ciąg ścian.
W centrum uroczy park. Można zwiedzać nawet podczas deszczu, okapy dachów osłaniają chodniki.
Tanie dobre jedzenie