O godz. 19.30 busem Pluma jedziemy do Foz Iguazu. o godz. 21.00 kilka km. za miastem mijamy most na Paranie i b. kolorowy zachód słońca. Rano po przebudzeniu krajobraz za oknem jest pagórkowaty . Po obu stronach drogi gmatwanina zielonego buszu. Drzewa liściaste, iglaste i palmy a nad wszystkim unoszą się płaty poszarpanej mgły. Ciekawostką jest czerwony kolor bocznych piaszczystych dróg. Gdzieniegdzie pojedyncze zabudowania, których widoczne są tylko dachy, reszta tonie w zielonym gąszczu. O 9.00 postój na kawę, do Foz Iguazu 190km. Ok. południa przekraczamy granicę Arg.-Brazylylijską.
29.01. wtorek Wg. Przewodnika szukamy Pousada Evelina hotelu, który prowadzi Polka. Zna siedem języków i ma ciekawy życiorys. W busie kolejne śmieszne urządzenie. Kołowrotek przez który trzeba się przecisnąć. Jest ciężko gdy ma się duży bagaż.
30.01. środa o 7.20 wyjeżdżamy busem Eveliny . Po drodze zwiedzamy hydroelektrownię ITAIPU . Obejrzeliśmy film z budowy elektrowni. Dalej sami na Cataratas . Zwiedzanie wodospadów zaczęliśmy od Diablej Gardzieli (GARGANTA DEL DIABOLO), których odkrywcą był Nuez de Vaca. Po południu ulewny deszcz i burza.