Hong Kong - 31.08.11
Droge na stacje Beijijn Est skad odchodzil moj expres przetrenowalem dzien wczesniej. W recepcji hostelu poprosilem o napisanie mi nazawy dworca po chinsku. Do przystanku busa nr 2 jest ok 300m. Po wsiasciu do "pietrusia" [1 pln] konduktor sam spytal dokad jade. Pokazalem kartke i po klopocie. po ok 45 min jazdy znalazlem sie na Beijin West, gorzej bylo z powrotem.
Tego dnia wybralem sie jeszcze do Wiezy Bebnow [tylko 2 przecznice - 1 godz marszu]
W dniu wyjazdu zanurzylem sie w tlumy na tym najwiekszym dworcu swiata. Majac w reku kolorowy plastikowy bilet bez trudu zostalem skierowany przez sluzby porzadkowe do wlasciwej poczekalni. Odprawa bagazowa i imigration taka sama jak na lotnisku.
Wagon hard sleeper sklada sie z przedzialow bez drzwi z 6 miekkimi lezankami, czysta posciel. Stolik na ktorym stoi 1 ml termos na wrzatek. Toalety na koncach wagonu skladajacych sie z 3 umywalek i wc w stylu narciarskim. W chinskim pociagu znacznie czysciej niz w Transsyberian Trail. Hostel moj w Hong Kongu "New Garden" znajdowal sie na glownej ulicy Nathan Road. Lokalizacja doskonala ale standart tragiczny, pokoj komorka z wiatrakiem 3 lozka 9 usd za noc nie wart byl tych pieniedzy. Ale to tylko 1 noc.
Mialem niecale 2 dni na zwiedzanie.
Hong Kong jest malowniczo polozony na wysokich wzgorzach czesc ladowa Kowloon jak i wyspa Hong Kong. Zadziwia czystosc i porzadek.Czesc chodnikow dla pieszych wydzielona jest biala linia dla niepalacych [Kowloon]. Na przystankach autobusowych wszyscy stoja karnie w kolejkach. Wzdloz nabrzezy w oczy kluja super wysokie wiezowce. Nawet osiedla mieszkaniowe wybudowane sa z 35 - 40 pietrowych domow.
Majac malo czasu wsiadlem do turystycznego odkrytego busu zeby zrobic petle po miescie.
HK mozna tez zwiedzac chodzac po napowietrznych kladkach dla pieszych ktore lacza duze centra handlowe. Trzeba bylo jednak pochodzic po waskich niezwykle barwnych ulczkach z malymi sklepikami, barami.
Na wyspie kursuja jedyne jeszcze na swiecie stare pietrowe kolorowe tramwaje.
Wyspe HK zwiedzalem w dzien.
Noca lazilem po Kowloonie.
Wiesc niesie ze HK jest drogim miastem. Ja tego nie odczulem. Taxi z dworca kolejowego na Nathan Road zaplacilismy z turysta hiszpanskim po 7,5 pln. Bus turystyczny 8 pln. Bus na lotnisko 8,5 pln[senior], prom na wyspe 1 pln. Drogie sa natomiast zakupy w sklepach, restauracje i hotele.
Jadac na lotnisko ok 45 min jazdy zobaczylem tez ze HK to nie tylko niebotyczne wiezowce. Duzo zielonych wzgorz, kolejka linowa laczaca niewielkie pobliskie wyspy, tereny rekreacyjne.
Latwo jest polubic Hong Kong.